Najważniejszy jest pierwszy mecz – Jakub Kwiatkowski o przygotowaniach na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2018

Jakub Kwiatkowski o przygotowaniach na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2018

Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2018 zbliżają się wielkimi krokami. Tym razem Biało-Czerwoni pod wodzą Adama Nawałki wyruszą do Rosji, gdzie w fazie grupowej zmierzą się z Senegalem, Kolumbią i Japonią. Tuż przed nadchodzącym wydarzeniem porozmawialiśmy z Jakubem Kwiatkowskim, rzecznikiem Polskiego Związku Piłki Nożnej, który opowiedział nam o przygotowaniach do imprezy i tym, na co powinni szczególnie zwrócić uwagę kibice wybierający się do Rosji.

Jak wygląda od strony logistycznej całość przygotowań do tak wielkiej imprezy?

Tak naprawdę niewiele się to różni od sytuacji sprzed 2 lat. Mamy doświadczenia wyniesione z Francji, które na pewno są nieodzowne, żeby się dobrze przygotować do mistrzostw teraz. Trudność polega natomiast na tym, że wówczas graliśmy w kraju Unii Europejskiej i zupełnie inaczej wyglądały kwestie związane z procedurami, możliwościami przyjazdu, przekroczenia granic i uzyskania wszelkich koniecznych pozwoleń. Teraz więc całość przygotowań wymaga nieco więcej czasu.

Jak wygląda sama współpraca z Rosją? Czy to jest stały kontakt w zakresie właśnie różnych technicznych spraw związanych z wyjazdem na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej?

Tu nawet nie chodzi o bezpośrednią współpracę z krajem, a bardziej z komitetem organizacyjnym i Międzynarodową Federacja Piłki Nożnej (FIFA), która jest organizatorem każdego wielkiego turnieju. Natomiast sama FIFA ma już ogromne doświadczenia i wypracowane procedury.

Wszystko odbywa się zatem wedle pewnych schematów, które zostały wypracowane na przestrzeni lat. Te procedury są również na bieżąco aktualizowane, więc nie ma specjalnych problemów. Oczywiście bywa tak, że pewne rzeczy widzimy nieco inaczej, ale wówczas siadamy do rozmów i negocjacji. Nie ma takich sytuacji, które w jakiś sposób mogłyby zakłócać przygotowania do turnieju.

Ile łącznie osób z ramienia PZPN pojedzie do Rosji, żeby działać razem z reprezentacją?

Dokładnie trudno powiedzieć, ale sama drużyna plus sztab, to jest praktycznie 45 osób. Do tego dochodzą też pracownicy PZPN-u, którzy będą na miejscu. Jak każdy finalista musimy przygotować centrum prasowe w mieście, w którym będziemy się zatrzymywać, są więc też osoby niezbędne do obsługi tego centrum. Do tego dochodzą pracownicy departamentu bezpieczeństwa, departamentu organizacji imprez, departamentu administracji i logistyki. Włączając w to przedstawicieli zarządu PZPN-u, prezesa i sekretarza generalnego, myślę, że może być około 100 osób, ale dokładnej liczby nie mogę teraz podać.

Co przed taką imprezą najbardziej zaprząta głową? Czy są to kwestie techniczne czy może bardziej sportowe, na przykład obawy związane z kontuzjami?

Zawsze trzeba patrzeć na to dwutorowo. Część sportowa, za którą odpowiada selekcjoner Adam Nawałka ze swoim sztabem jest podstawową częścią przygotowań. Zbliża się końcówka sezonu w ligach, dla nas więc najważniejsze jest to, żeby nasi piłkarze w zdrowiu dotrwali do końca rozgrywek i wszystko obyło się bez żadnych urazów czy kontuzji.

Szczęśliwie problemy zdrowotne, które nasi zawodnicy mieli, odchodzą w niepamięć. Arek Milik wraca, wraca też Kuba Błaszczykowski. Najważniejsze więc, żeby ten stan rzeczy nie uległ zmianie.

Drugą sferą natomiast są właśnie przygotowania logistyczne i tutaj naprawdę trzeba wykonać bardzo dużą i ciężką pracę. Musimy bowiem przewieźć do Soczi nie tylko wszelkie odżywki, całą odnowę, sprzęt sportowy, którym zawodnicy będą grać, trenować, ale też będziemy przewozić sprzęt do stworzenia własnej siłowni, tak jak to miało miejsce we Francji. Mamy więc kilka tirów sprzętu, który będzie musiał drogą lądową dojechać do Soczi.

Jak wiemy, nie jest to Unia Europejska, gdzie siatka drogowa jest znacznie lepiej rozbudowana niż na terenie Rosji. Droga też będzie dłuższa, bo na chwilę obecną przejazd przez granicę białorusko-rosyjską jest możliwy tylko dla mieszkańców obu tych krajów, a granica dla tranzytu jest zamknięta. Transport musi więc jechać naokoło przez kraje bałtyckie. Przygotowań jest zatem naprawdę bardzo dużo. Do tego wszystkiego dochodzą też same plany pobytu w Soczi, czyli ustalenie godzin wylotów do miast gospodarzy, gdzie będziemy rozgrywać mecze, ustalenie godzin sesji treningowych oraz wszystkich konferencji prasowych.

Nad całością czuwa też FIFA i wszystko odbywa się w porozumieniu z nią. Jest więc sporo pracy, ale doświadczenia wyniesione z Francji na pewno bardzo pomagają, bo mimo, iż teraz mamy Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, to sam turniej pod względem organizacyjnym jest bardzo podobny.

Ilu kibiców z Polski spodziewacie się na Mundialu?

Tego do końca nigdy nie wiadomo, bowiem oficjalnie nasi kibice otrzymują możliwość zakupu biletów, które stanowią 5% pojemności każdego stadionu, na którym gramy mecz. Jak jednak wiadomo i historia to też pokazuje, liczby kibiców na trybunach wyglądają zupełnie inaczej w trakcie meczu. Do końca więc nie wiadomo jak to będzie.

Oczywiście, im bliżej meczu, tym danych spływa do nas więcej i można szacować jakiego rzędu będą to liczby. Na pewno liczymy na to, że nasi kibice będą nas mocno dopingować z trybun, tak jak to robili na poprzednich turniejach.

Liczymy, że Polacy będą tam widoczni, ale też musimy pamiętać, że teraz jest inaczej niż w trakcie Euro 2016, żeby bowiem wjechać do Rosji trzeba mieć wizę.

Dodatkowo sam bilet nie uprawnia do wejścia na stadion. Trzeba wyrobić specjalne Fan ID, a to z kolei jest przypisane do biletu i osoby, więc dane muszą się pokrywać. Fan ID jest zatem taką akredytacją, którą każdy kibic wybierający się do Rosji musi posiadać. Na tej akredytacji jest zdjęcie osoby, imię i nazwisko oraz dane z paszportu.

Czy zatem osoby wybierające się na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej do Rosji powinny zwrócić na coś szczególną uwagę przed wyjazdem?

Warto powtórzyć, że na pewno muszą pamiętać o tym, żeby mieć wyrobione Fan ID. Nie mając Fan ID, nie wejdą na mecz. To ma oczywiście zapewnić większe bezpieczeństwo na samych stadionach oraz ukrócić nielegalny handel biletami. Do tego trzeba pamiętać, że to jest Rosja, olbrzymi kraj. Przemieszczanie się na terenie tego kraju jest więc trudniejsze niż we Francji. Ceny również są inne, jeśli np. chodzi o Moskwę są one bardzo wysokie. To wszystko trzeba brać pod uwagę.

Na bieżąco też jesteśmy w kontakcie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Mieliśmy kilka spotkań roboczych, podczas których wymienialiśmy się ważnymi informacjami zarówno ze strony FIFA, jak i ze strony konsularnej. Na pewno przed samymi mistrzostwami ta ogólna wiedza zostanie zebrana i stworzymy przewodnik dla kibiców, który będzie dostępny na naszej stronie internetowej.

Czy na zakończenie może Pan zdradzić – jaki jest plan na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej? Czy wyjście z grupy to cel minimum?

Nie zakładamy żadnych celów sportowych. Nigdy tego nie robiliśmy. Tak samo było przed Euro 2016. Wiemy, jak trudny turniej nas czeka i jak wymagających rywali mamy w grupie. Głosy, które się pojawiają, mówiące o tym, że jest to łatwa grupa, są zapewne głosami ludzi, którzy nie za bardzo znają się na piłce. Dla nas najważniejszy jest pierwszy mecz i to jest plan na dziś.

Zależy nam, aby jak najlepiej przygotować się do meczu z Senegalem i wygrać go. Wówczas zwycięstwo z tego meczu pozwoli bardziej realnie patrzeć na szanse na awans. Oficjalnie więc nie mówimy, jakie są plany maksimum czy minimum. Znamy swoją siłę, mamy respekt dla naszych rywali. Oczywiście chcemy wyjść z grupy, ale na dziś najważniejszy jest dla nas pierwszy mecz.

BUTY PIŁKARSKIE NIKE GAME OF GOLD SKLEP SPORTOWY SPORTBAZAR

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Piłka nożna jest wpisana w DNA każdego członka Drużyny SportBazar.
Możemy o niej dyskutować godzinami i pisać epopeje.
Wejdź do naszego świata i zostań tu na dłużej!

Archiwa

Dołącz do Drużyny!