Liga Narodów UEFA – ale o co tak naprawdę chodzi?
Liga Narodów to nowa formuła rozgrywek wprowadzonych przez UEFA w sezonie 2018/2019
Ma na celu zmniejszyć ilość meczów towarzyskich rozgrywanych pomiędzy narodowymi reprezentacjami, w których gra się o tak zwaną „pietruszkę”, na rzecz oficjalnych spotkań o punkty. Do rozgrywek zostały zaproszone wszystkie europejskie federacje, łącznie 55, które podzielono na 4 dywizje (A, B, C, D). To, w jakiej dywizji znalazła się jaka reprezentacja wyznaczał współczynnik UEFA. Dzięki wysokiemu miejscu w rankingu UEFA, Polska w pierwszej odsłonie rozgrywek znalazła się w najwyższej dywizji – A, zaraz obok takich potęg jak m.in. Francja, Chorwacja, Anglia, Niemcy, Portugalia, Hiszpania czy Włochy. Jak poszło naszym? Zaraz się dowiemy.
Dywizje, grupy, punkty, wyniki
Jako, że pierwsza odsłona nowych rozgrywek właśnie się zakończyła, przedstawiamy aktualne wyniki, awanse oraz spadkowiczów. W grupie obowiązuje system każdy z każdym, a każdorazowo rozgrywane są dwa mecze, jeden „u siebie” i jeden na wyjeździe.
Główne założenia
Liga Narodów UEFA to nowo wprowadzone rozgrywki, które mają na celu wyeliminowanie części meczów towarzyskich, które to cieszyły się dużo mniejszym zainteresowaniem kibiców, zwłaszcza dlatego, że często nie brały w nich udziału największe gwiazdy oraz zespoły nie walczyły z pełnym zaangażowaniem. Drugim plusem jest to, że biedniejsze federacje mają możliwość gry z dużo wyżej notowanymi przeciwnikami, tak jak w przypadku Polski, gdzie kibic reprezentacji miał możliwość obejrzenia rywalizacji z takimi potęgami jak Włochy czy Portugalia, co w zwykłej formule meczów towarzyskich nie byłoby takie proste i przede wszystkim tanie.
Dodatkową motywacją jest to, że zwycięzcy dywizji niższych będą awansować do wyższych, przegrani z wyższych natomiast spadać do niższych, a w najwyższej dywizji zwycięzcy grup rozegrają ze sobą finały, gdzie nagrodą będzie awans na Mistrzostwa Europy, więc jest się o co bić.
Polacy nic się nie stało
Pierwsza odsłona rozgrywek Ligi Narodów nie wyszła Polakom najlepiej. Niestety skończyliśmy na ostatnim miejscu w swojej grupie i spadamy do Dywizji B. Nadmienić jednak trzeba, że spotkaliśmy się w niej z naprawdę mocnymi zespołami. Portugalia – obecny Mistrz Europy. Włochy to zawsze przeciwnik z topu, dodatkową motywacją dla nich była absencja na Mistrzostwach Świata. Polacy natomiast przechodzą kolejną przebudowę, po erze Nawałki przyszedł czas na erę Brzęczka. Głównym celem są eliminacje i awans na Mistrzostwa Europy, a Liga Narodów została potraktowana jako poligon doświadczalny i miejmy nadzieję, że zdobyte doświadczenie pozwoli nam pokazać pełnię umiejętności właśnie na eliminacje i mistrzostwa. Małą iskierką nadziei jest ostatni remis 1:1 z Portugalią i trafienie Arkadiusza Milika, dzięki któremu Polska pozostanie w grupie rozstawionych zespołów z pierwszego koszyka na eliminacje do Mistrzostw Europy. Losowanie już w grudniu. Powodzenia!
Zobacz inne wpisy:
Europejskie puchary – niedoścignione marzenie polskich drużyn?
0 komentarzy