Pierwsza połowa sezonu Ekstraklasy już za nami, a to idealny czas, aby wybrać tych piłkarzy Ekstraklasy, którzy najbardziej zachwycili nas w ostatnich miesiącach. Czy któryś z nich już zimą trafi do mocniejszej ligi?
7. Bartosz Rymaniak (Korona Kielce)
Piłkarz Ekstraklasy, którego do tej pory raczej wyszydzano niż chwalono, ma za sobą chyba najlepszą rundę w karierze. Skazywana na pożarcie Korona Kielce jesienią spisywała się doskonale, a Rymaniak był jej najpewniejszym punktem. Równie dobrze radził sobie jako środkowy jak i boczny obrońca, prezentował równą i wysoką formę.
6. Szymon Żurkowski (Górnik Zabrze)
Zaledwie 20-letni pomocnik Górnika Zabrze to jedno z największych odkryć ostatnich miesięcy w polskim futbolu. Ten silny, niezły technicznie i przede wszystkim nieprawdopodobnie wytrzymały piłkarz Ekstraklasy już teraz wzbudza zainteresowanie czołowych klubów z najsilniejszych lig na kontynencie. Drzwi do wielkiej kariery stoją przed nim otworem!
5. Jakub Świerczok (Zagłębie Lubin)
Zagłębie pozyskało Świerczoka z GKS-u Tychy za ledwie 50 tysięcy euro i dziś można już powiedzieć, że ubiło znakomity interes. Napastnik „Miedziowych” w 21 meczach Ekstraklasy zdobył już 16 bramek, a na dodatek trafił do narodowej kadry, gdzie ma być alternatywą dla samego Roberta Lewandowskiego. Chętni na jego zakup już ustawiają się w kolejce!
4. Maciej Makuszewski (Lech Poznań)
Szybki jak wiatr skrzydłowy Lecha był motorem napędowym swojego zespołu od samego początku sezonu. Jego akcje na skrzydle siały popłoch w szeregach obronnych rywali, a znakomita forma nie uszła uwadze samego Adama Nawałki. W beczce miodu jest jednak ukryta łyżka dziegciu. Makuszewski byłby pewnie jednym z kandydatów do wyjazdu na mundial do Rosji, gdyby nie fatalna kontuzja więzadeł krzyżowych, której nabawił się w grudniu.
3. Rafał Kurzawa (Górnik Zabrze)
To jeden z architektów niespodziewanych sukcesów Górnika Zabrze. Beniaminek ze Śląska utarł nosa wielu mocniejszym zespołom i nieoczekiwanie jest jednym z kandydatów do mistrzostwa Polski. Ogromna w tym zasługa Kurzawy, który swoimi podaniami aż 11 razy otwierał drogę do bramki swoim kolegom. Spekuluje się, że pomocnik zimą może trafić do Lecha Poznań lub niemieckiej Bundesligi.
2. Igor Angulo (Górnik Zabrze)
Niewielu spodziewało się, że 33-letni Hiszpan, który karierę spędził w niższych ligach Hiszpańskich oraz w Grecji i na Cyprze, podbije Ekstraklasę. Tymczasem Igor Angulo w ostatnich miesiącach osiągnął rewelacyjną formę i strzelał gole jak na zawołanie. Spójrzcie tylko na jego statystyki – 20 meczów i 19 bramek. Takich liczb nie powstydziliby się nawet najlepsi napastnicy na świecie!
1. Carlitos (Wisła Kraków)
Zwycięzca mógł być tylko jeden! Hiszpański snajper Wisły Kraków wszedł do polskiej ligi szturmem. Zdobył piękną bramkę już w swoim debiucie z Pogonią Szczecin, a potem już się nie zatrzymywał. Obrońców wkręcał w ziemię wspaniałymi dryblingami, do tego był prawdziwym postrachem bramkarzy, których łącznie pokonywał aż 15 razy! Jego kontrakt wygasa z końcem czerwca tego roku i chociaż Wisła może przedłużyć umowę Carlitosa o rok, to ten piłkarz Ekstraklasy prawdopodobnie już zimą odejdzie do znacznie bogatszego klubu.
Przeczytaj podobne artykuły:
1. Polska liga piłki nożnej – Ekstraklasa czy „ekstraklasa”?
2. Wartość rynkowa piłkarzy – sport czy już tylko biznes?
3. Piątka Robaka i debiut bramkowy Kownasia. Pogoń – Lech 5:1, 21/02/2014
0 komentarzy