British European Airways 609, który był w użytku zaledwie sześć lat, przy próbie startu na lotnisku w Monachium uderzył w budynek. W katastrofie zginęło 23 ludzi, w tym ośmiu piłkarzy Manchesteru United. Ocalało 21 osób. Znasz tę historię?
Ofensywny, momentami aż do szaleństwa futbol – taki prezentowała drużyna Matta Busby’ego, której historia skończyła się w Monachium. Dość wspomnieć, że w ostatnim meczu przed wyprawą do Belgradu Manchester stoczył pasjonujący bój z Arsenalem, pokonując go na Old Trafford 5-4.
Mimo obrażeń głowy katastrofę przeżył słynny Bobby Charlton, który został mistrzem świata z Anglią (1966), a z odbudowanym po tragedii Manchesterem zdobył dwukrotnie mistrzostwo kraju (1965 i 1967) i Puchar Europy (1968).
Odbudowa potęgi „Czerwonych Diabłów” zajęła siedem lat. W sezonie 1957-1958 United zmierzali po trzecie z rzędu mistrzostwo Anglii, ale utrata ośmiu kluczowych piłkarzy spowodowała, że nie załapali się nawet na podium. Mistrzem został Wolverhampton Wanderers. United zakończyli sezon na 9. miejscu ze stratą 21 kolejek do mistrza kraju.
Po wypadku Manchester uległ w półfinale Pucharu Europy Milanowi. U siebie wygrał 2-1, ale na wyjeździe został rozbity 0-4.
Jak doszło do tragedii 6.02.1958?
Lot 609 prowadzony był dwusilnikową maszyną Airspeed Ambassador. Piłkarze, dziennikarze i kibice Manchesteru wracali z Belgradu, gdzie MU zremisował z Crveną Zvezdą 3-3 w ćwierćfinale Pucharu Europy, odpowiednika dzisiejszej Ligi Mistrzów. Remis ten był na wagę awansu „Czerwonych Diabłów”, w związku ze zwycięstwem 2-1 u siebie.
O godz. 15:31 piloci wykonali dwie nieudane próby startu. Problemem było rosnące ciśnienie paliwa w komorze silników. Po nieudanym drugim starcie piłkarz Duncan Edwards wysłał telegram do gosposi w Manchesterze: „Wszystkie loty odwołane, wracam do domu jutro.”
Telegram doręczono o 17.00.
Przerwa po 2 starcie trwała 15 minut. Powrót na pokład minimalnie się opóźnił, bo Alf Clarke nadawał coś jeszcze, telefonicznie, do redakcji „Manchester Evening Chronicle”.
Na lotnisku w Monachium zaczął padać gęsty śnieg, jego cienka warstwa przykryła płytę lotniska, ale w tamtych czasach nie blokowało to startów.
Dwa zakończone niepowodzeniem starty zepsuły atmosferę na pokładzie. Przed trzecim podejściem już nikt nie grał w karty, nie było żartów, nikt nie próbował drzemać, co zdarzało się przy wcześniejszych startach.
Siedzący dotąd na środku piłkarz David Pegg i dziennikarz Frank Swift przenieśli się do tyłu, uznając, że będzie tam bezpieczniej.
Przy trzeciej próbie, o godz. 16:03 udało się pilotom wyeliminować problem z rosnącym ciśnieniem paliwa. Rozpędzili samolot, ale gdy podnosili jego dziób, moc silników, a wraz z nią prędkość na tyle spadły, że wzniesienie maszyny było niemożliwe. Tak samo jak zahamowanie jej przed końcem pasa startowego. Samolot przełamał ogrodzenie lotniska, przeciął drogę, by uderzyć skrzydłem o dom i huknąć o rosnące przy nim drzewo.
To uderzenie spowodowało przełamanie się maszyny. Jej tylna część pędziła jeszcze 90 metrów, gdzie uderzyła o drewniany garaż, wzniecając pożar. Z tej części maszyny pochodziło najwięcej ofiar śmiertelnych.
Na miejscu zginęło 21 osób, ale w stanie ciężkim byli jeszcze: Duncan Edwards, trener Matt Busby, Johnny Berry i kapitan Kenneth Rayment. Edwards i Rayment zmarli w szpitalu.
Ofiary śmiertelne:
Geoff Bent (27 września 1932 – 6 lutego 1958 r.)
- Stoper. Urodził się w Salford, 300-tysięcznym wówczas mieście na północy zachód od Manchesteru. W Salford futbol przegrywa z rugby. Red Devils Salford to sześciokrotni mistrzowie kraju.
- Geoffowi ani w głowie była pogoń za jajowatą piłką. On wolała tę okrągłą i od dziecka rozkochał się w Manchesterze United. Na ich stadion – Old Trafford miał raptem cztery kilometry.
- Do Manchesteru United dołączył w sierpniu 1948 roku, tuż przed swymi 16. urodzinami. W ten sposób marzenia się spełniły.
- W sezonie 1957/58 nie rozegrał żadnego spotkania w pierwszym składzie z powodu kontuzji stopy. Do Belgradu pojechał tylko jako ewentualny zastępca kontuzjowanego Rogera Byrne, który zdołał zagrać.
- Osierocił pięciomiesięczną córkę Karen, owdowił żonę Marion (panieńskie nazwisko Mallandaine), która w 1998 roku współpracowała przy produkcji filmu dokumentalnego „Monachium: koniec marzeń”
- Zadebiutował w sezonie 1954/55, rozegrał 12 spotkań w pierwszym zespole.
Roger Byrne (8 lutego 1929 r. – 6 lutego 1958 r.)
- Lewy obrońca. Od 1951 roku rozegrał 245 meczów i strzelił 17 goli dla MU. Był też podstawowym obrońcą reprezentacji Anglii. W ciągu trzech lat rozegrał w niej 33 mecze i był szykowany na nowego kapitana, po rychłym przejściu na piłkarską emeryturę Billy’ego Wrighta.
Gdyby feralnego 6 lutego 1958 roku osiągnął cel podróży, dowiedziałby się od żony Joy, że został ojcem. Telefonów komórkowych wtedy nie było, więc kontakt był utrudniony. Osiem miesięcy po jego śmierci na świat przyszedł Roger Byrne jr.
Edward “Eddie” Colman(1 listopada 1936 r. – 6 lutego 1958 r.)
- Pomocnik. Był najmłodszą ofiarą katastrofy. W dniu tragedii miał zaledwie 21 lat i trzy miesiące.
- Pochodził z Salford, podobnie jak Geoff Bent. Jego ojciec Richard również był piłkarzem.
- Do pierwszego zespołu MU dołączył w trakcie sezonu 1955/56. Zadebiutował 19 listopada 1955 roku, w spotkaniu z Boltonem. Od razu zaprezentował niesamowite umiejętności i – jak na 19-latka – dużą pewność siebie.
- Dwukrotny mistrz Anglii (1956 i 1957). Jego udział w tych sukcesach był niemały. Swym dryblingiem i penetrującymi podaniami dewastował defensywę rywali.
- Zarzucano mu czasem, że zbyt długo holuje piłkę, ale sztab trenerski na czele z menedżerem Mattem Busbym pozostawiał mu wolną rękę.
- Rozegrał w United 108 meczów, zdobył dwie bramki. Drugą z nich strzelił Crvenej Zveździe Belgrad, w ćwierćfinale Pucharu Europy (odpowiednik dzisiejszej Ligi Mistrzów).
- Z uwagi na balans ciałem podczas dryblingu nazywano go „Snakehips” („Biodra węża”).
Duncan Edwards(1 października 1936 r. – 21 lutego 1958 r.)
- Pomocnik.
- Urodził się w Dudley i od pierwszych lat przejawiał nietuzinkowy talent do piłki i do … tańca. Postawił jednak na futbol. Tym bardziej, że szybko zaczęły się o niego bić największe kluby.
- Już w 1948 roku skaut Jack O’Brien składał report menedżerowi Mattowi Busby’emu, że właśnie widział „dwunastolatka, który wymaga specjalnej uwagi. Nazywa się Duncan Edwards, jest z Dudley.”
- Duncan miał ledwie 16 lat, gdy podpisał z United amatorski kontrakt, a w pobitym polu zostały Wolverhampton Wanderers i Aston Villa.
- 4 kwietnia 1953 zadebiutował w pierwszym zespole, a MU przegrał z Cardiff City 1-4. Miał zaledwie 16 lat i 185 dni i został najmłodszym piłkarzem angielskiej ekstraklasy po II wojnie światowej.
- W „Czerwonych Diabłach” rozegrał 151 meczów, zdobył 20 goli. W reprezentacji Anglii zadebiutował w 1955 roku. Zagrał w kadrze 18 razy, strzelił pięć goli.
- W katastrofie odniósł poważne obrażenia: zmiażdżoną miał nogę, złamane żebra i poważnie uszkodzone nerki. Lekarze próbowali mu wszczepić sztuczną nerką, ale z powodu wylewów wewnętrznych to się nie udało. Zmarł w Monachium w szpitalu, 15 dni po katastrofie.
Mark Jones (15 czerwca 1933 r. – 6 lutego 1958 r.)
- Podstawowy obrońca, dwukrotny mistrz Anglii. Pochodził z Barnsley. Był trzecim dzieckiem i miał sześcioro rodzeństwa. Jego ojciec Amos był górnikiem.
- Z United związał się w 1948 roku, a w pierwszej drużynie zadebiutował w sezonie 1950/1951, mając zaledwie 17 lat.
- Zostawił żonę, osierocił dwuletniego syna Gary’ego. Cztery miesiące po katastrofie urodziła się jego córka Lynne.
- Gary był testowany przez MU na początku lat 70., ale nie zyskał uznania.
- W MU od 1950 roku rozegrał 103 mecze, zdobył jedną bramkę.
David Pegg (20 września 1935 r. – 6 lutego 1958 r.)
- odstawowy lewy pomocnik, dwukrotny mistrz Anglii. Pochodził z wioski Highfields, pod Doncaster. Był jednym z trójki dzieci górnika Williama Pegga i jego żony Jessie.
- Zadebiutował 6 grudnia 1952 roku jako 17-latek, w meczu z Middlesbrough.
- Walnie przyczynił się do dwóch awansów do półfinału Pucharu Europy. Jego gra w półfinale PE z Realem Madryt, w sezonie 1956/1957 zainspirowała „Królewskich” do zatrudnienia nowego bocznego obrońcy, który byłby w stanie skuteczniej rywalizować z Peggiem.
- Od 1952 roku w MU rozegrał 127 meczów, strzelając 24 gole. W reprezentacji Anglii zagrał tylko raz.
Thomas „Tommy” Tylor (29 stycznia 1932 r. – 6 lutego 1958 r.)
- Napastnik. Zdobywca dwóch tytułów mistrza Anglii. Urodził się w Smithies, pod Barnsley, jako jeden z szóstki dzieci Charlesa i Violet Tylorów. Pozyskany z Barnsley za rekordową wówczas sumę 29 999 funtów. Matt Busby nie chciał zwiększać presji ciążącej na Tommym, więc specjalnie kwota transferu nie osiągnęła magicznej bariery 30 tys. funtów.
- W MU rozegrał od 1953 roku 166 spotkań, w których strzelił 112 goli. W reprezentacji Anglii zaliczył 19 występów, okraszonych 16 bramkami.
- W reprezentacji popisał się dwoma hat-trickami. 5 grudnia 1956 r, Anglia pokonała Danię 5-2 i to był jego pierwszy reprezentacyjny występ z trzema golami. Powtórzył ten wyczyn 27 listopada 1957 roku w meczu z Francją, wygranym 4-0.
- Dla Busby’ego był bezcenny. Wielki menedżer odrzucił ofertę Interu Mediolan, który w 1957 roku wykładał za Tylora 65 tys. funtów.
Liam „Billy’ Whelan (1 kwietnia 1935 r. – 6 lutego 1958 r.)
- Napastnik. Był Irlandczykiem, urodził się w Dublinie, w wielodzietnej rodzinie.
- Wychowanek irlandzkiego Home Farm. Do United trafił w 1953 r. Rozegrał w nich 79 spotkań, strzelając 43 gole.
- W sezonie 1956/1957 rozegrał cztery mecze w reprezentacji Irlandii.
- Nie lubił latania. W ostatnich chwilach przed katastrofą miał powiedzieć: „Jeśli nadszedł ten moment, to jestem gotów”.
- Z okazji 50. rocznicy katastrofy Poczta Irlandii wydrukowała znaczek z jego podobizną.
- Jego brat John grał w Shamrock Rovers
Ponadto zginęli:
Walter Crickmer – sekretarz klubu
Bert Whalley – główny trener
Tom Curry – trener
Alf Clarke – dziennikarz “Manchester Evening Chronicle”
Don Davies – dziennikarz “Manchester Guardian”
George Follows – dziennikarz “Daily Herald”
Tom Jackson – dziennikarz “Manchester Evening News”
Archie Ledbrooke – dziennikarz “Daily Mirror”
Henry Rose – dziennikarz “Daily Express”
Eric Thompson – dziennikarz “Daily Express”
Frank Swift – dziennikarz “News of the World”, były bramkarz Anglii i Manchesteru City
Kenneth Rayment – kapitan, drugi pilot rejsu, zmarł trzy tygodnie po wypadku w związku z obrażeniami mózgu
Bela Miklos – agent biura podróży
Willie Satinoff – kibic
Tom Cable – steward
Przeczytaj podobne artykuły:
1. TOP 10: zmarnowane talenty piłkarskie – od bohatera do zera
2. Kariera Paula Gascoigne’a – sen, który zamienił się w koszmar
3. Zinedine Zidane: dziesiątki trofeów przykryte przez wielki skandal
0 komentarzy