Święta za nami. Tylko nieliczni mieli szczęście cieszyć się białym szaleństwem, pozostali mogli sobie zrekompensować zupełnie nieświąteczną pogodę przy wigilijnym stole. Chwile dla podniebienia z karpiem, pierogami i pełnym wyborem ciast minęły, czas zatem pomyśleć o porządnym detoksie. Jeśli jednak nie chcesz sobie zaszkodzić, dietę oczyszczającą trzeba zaplanować z głową.
Pełnemu głód na myśli – dieta oczyszczająca czy głodówka?
Przede wszystkim, jeśli myślisz o poświątecznym detoksie, jak najszybciej wyrzuć z głowy myśli o głodówce. W jej wyniku prawdopodobnie uda Ci się zrzucić zbędne kilogramy, bilans strat dla ciała będzie jednak o wiele wyższy niż ewentualne zyski. Odcinasz się w ten sposób od źródła potrzebnych składników i minerałów, a stan organizmu – będącego już wcześniej w nie najlepszej formie – jeszcze się pogorszy. Krótkotrwałe odstawienie pokarmu miewa znaczenie terapeutyczne, jednak jest to raczej propozycja dla bardziej doświadczonych lub dla tych, którym podobną drogę wskaże lekarz.
Zamiast tego zastosuj dietę oczyszczającą, opartą na pokarmach zdrowych i bogatych w wartości odżywcze. Pamiętaj o dużej zawartości warzyw i owoców w spożywanych posiłkach. Właściwe proporcje pozwolą na pozbycie się z organizmu nagromadzonych trucizn, a jednocześnie uzupełnią niedobory witamin. Zaopatrz się w blender, sokowirówkę i zapas zielonych warzyw, z których wyciśniesz zdrowy sok. Skorzystaj ze ściągi poniżej – możesz wybrać po jednej pozycji z każdego kroku lub eksperymentować ze składnikami. Wodę czy zieloną herbatę świetnie zastąpi też odżywcza woda kokosowa lub yerba mate, która da Ci z samego rana kopa energetycznego – i dzięki niej szybciej zaczniesz dzień.
Wykorzystaj okazję
Z pomocą przy poświątecznym detoksie przychodzi… kalendarz. A to dlatego, że ze swojego planu dnia koniecznie usunąć trzeba używki – szczególnie papierosy, ale też alkohol. Czy może być ku temu okazja lepsza niż nowy rok? Postanowienia na kolejne 12 miesięcy ma chyba każdy. Rzecz jasna, nie każdy w nich wytrwa, ale choćby kilka tygodni bez szkodliwych używek przyniesie wymierne efekty dla naszego organizmu. Pierwsze efekty zobaczysz na własnej skórze (dosłownie!). W ciągu 1-2 miesięcy od zaprzestania palenia stanie się rozświetlona i promienna.
Wszystko płynie – detoks też
W czasie diety oczyszczającej powinieneś pić dużo wody. Najlepiej jeśli będzie to woda naturalna i niegazowana. Jak ze wszystkim, nie można oczywiście przesadzać, bowiem wlanie w siebie w ciągu 2 godzin kilku litrów życiodajnej cieczy może przynieść efekty odwrotne do zamierzonych – zamiast je przerobić (organizm nie będzie miał na to czasu), od razu je wydalisz. Pij wodę małymi porcjami, po ok. 200 ml przez cały dzień. Jeśli pijesz kawę, każdą filiżankę „popijaj” szklanką wody – mocna kawa pita w nadmiarze mocno odwadnia i zakwasza organizm, a przecież chodzi nam o odwrotny efekt.
Po co woda? Będzie doskonałym filtrem dla naszego organizmu i zabierze ze sobą zanieczyszczenia i toksyny. Wiele z nich spłynie wraz z potem, dlatego nie unikaj sportu i dużo się ruszaj. Oczyszczenie organizmu będzie wówczas tylko jednym z bonusów, które zyskasz. Dobrą kondycję i fajną sylwetkę otrzymasz w zestawie.
Zobacz w sklepie Sportbazar!
Nieżywieniowe nawyki oczyszczające
Skuteczny detoks opiera się na kilku filarach. Dieta oczyszczająca jest tylko jednym z nich. Zwróć też uwagę na kosmetyki. Tradycyjny zestaw prezentowy od ciotki, zawierający drogeryjny żel pod prysznic i dezodorant zostaw na później. Stosuj środki do pielęgnacji oparte na naturalnych składnikach, które przyspieszą oczyszczanie organizmu. Organiczne mydło (np. oczyszczające laurowe mydło z Aleppo lub pasta oliwkowa savon noir, używana w saunach i orientalnych łaźniach) będą jak znalazł. Możesz je stosować również do włosów. Mydło z olejem laurowym ma poza tym właściwości regenerujące, a savon noir – odżywi i nawilży skórę. Rozprowadzone szorstką rękawicą, zadziała jak peeling.
Nie bagatelizuj także najpoważniejszego wroga wewnętrznego, czyli przewlekłego i długotrwałego stresu. Staraj się unikać sytuacji stresogennych, bowiem sprzyjają one zatrzymywaniu w organizmie substancji trujących. To żadne odkrycie, ale psychika odgrywa ogromną rolę przy wielu procesach – detoks nie jest tu wyjątkiem.
Sprawdź w sklepie Sportbazar!
Czy detoks ma sens?
Czy oczyszczanie organizmu po świętach może mu zaszkodzić? Owszem, może, ale tylko wtedy, gdy jest wykonywane nieumiejętnie. Prawidłowy detoks pozwoli w krótkim czasie poczuć się lepiej, w dodatku wcale nie jest uciążliwy. Wkrocz w nowy rok z energię i zdrowiem. Jeśli masz swoje sposoby, podziel się nimi w komentarzu!
Przeczytaj podobne artykuły:
1. Dieta na siłownię, czyli nie tylko kurczak z ryżem
2. Po czym rozpoznać dobry izotonik?
3. Co zabrać ze sobą na zagraniczny wypad na narty?
Detoks stosuję raz na jakiś czas, na ogół raczej przygotowuję sobie oczyszczające herbatki i napary. Moim ostatnim faworytem jest czystek kreteński, w który zaopatruję się w sklepie Magiczny Ogród. Może nie smakuje najlepiej, ale działanie jest rzeczywiście odczuwalne 🙂
Na oczyszczanie jelit z toksyn skuteczne lekarstwo miała święta Hildegarda z Birgen. Święta zalecała, by raz w roku przeprowadzić kurację wszewłogą górską, a jelita zostaną oczyszczone i wzmocnione. Mieszanka zawiera korzeń wszewłogi, korzeń galgantu, korzeń lukrecji i cząber. Przygotowuje się ją na miodzie i gruszkach. Kuracja powinna trwać około 3 -4 tygodni, w niektórych przypadkach nawet do 3 miesięcy.