Szczęśliwego piłkarskiego nowego roku 2020 chciałoby się rzec wszystkim piłkarzom. Dla jednych ten mijający 2019 rok był lepszy, dla innych gorszy. Czas na podsumowanie 2019 roku w piłce nożnej. Co takiego wydarzyło się w piłce nożnej?
W naszym grajdołku, jak to w grajdołku…
Zacznijmy od podsumowania 2019 roku w piłce nożnej w rodzimej lidze, by później przenieść się do weselszych rzeczy. Nie mogę zaprzeczyć, że przez ostatni rok trochę nad naszą Ekstraklasą się pastwiłem, no może nawet nie trochę. Cóż jednak można dodać, kiedy cały polski piłkarski rok można podsumować, cytując sławetnego mema: „Niby człowiek wiedzioł, a jednak trochę się łudził”. Polska mistrzem Polski, tle o występach naszych drużyn w Europejskich Pucharach. Co prawda taki Real Madryt w swoim przepastnym portfolio nie ma Pucharu Polski, ale czy to jakieś pocieszenie ;-)? Będąc już poważnym, nasze zespoły, póki co nie odgrywają w Europie żadnej roli. Udział w fazie grupowej LM jest czymś tak zaskakującym, że mógłby przybrać rangę święta narodowego.
Największą niespodzianką rozgrywek 18/19 został Piast Gliwice, który pod wodzą byłego selekcjonera, Waldemara Fornalika, zdobył Mistrzostwo Polski i jest to największe osiągnięcie w historii klubu z Gliwic. Puchar Polski natomiast zdobyła Lechia Gdańsk. Królem strzelców został Hiszpan Igor Angulo z Górnika Zabrze.
W 2020 roku bardzo chciałbym zacytować Pawlaka: „Nadejszła wiekopomna chwila…” i zachwycać się występami naszych drużyn w Europejskich Pucharach…
Europejskie Puchary – wszystko się może zdarzyć
W sezonie 18/19 Liga Mistrzów oraz Liga Europy została zdominowana przez kluby angielskie. W finale LM spotkały się Tottenham Hotspur i Liverpool FC. Wygrał ten drugi wynikiem 0:2. W Lidze Europy natomiast mieliśmy bratobójczy pojedynek z Londynu. Zmierzyły się drużyny Chelsea i Arsenalu. Tym razem górą byli niebiescy z wynikiem 4:1. Dodać też należy, że ogólnie do końca rozgrywek LM o awans do finału walczyły również drużyny z Manchesteru (United i City), a w LE w ćwierćfinale zagrała Slavia Praga, która stawiła czynny opór przyszłemu zwycięzcy Chelsea. Da się? Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie odpadł w pojedynku z Liverpoolem z 1/8 finału, jednak nasz rodak z ośmioma trafieniami na koncie zajął drugie miejsce w kategorii najlepszych strzelców, zaraz za Lionelem Messim z dwunastoma trafieniami.
Polacy nie gęsi w piłkę grać potrafią. Podsumowanie 2019 roku w piłce nożnej w ligach zagranicznych
Chłopaki, którzy na co dzień występują w ligach zagranicznych, są dla nas dobrą wizytówką. Najczęściej stanowią o sile swoich zespołów i są dla nich kluczowymi zawodnikami. Nie sposób wymienić wszystkich. Podsumowanie 2019 roku w piłce nożnej zaczniemy oczywiście od Roberta Lewandowskiego. RL9 śrubuje kolejne rekordy. W sezonie 18/19 strzelił swoją dwusetną bramkę w Bundeslidze, co dało mu pierwsze miejsce w historii tamtejszej ligi, jako najbardziej bramkostrzelnemu obcokrajowcowi. Kolejny raz sięgnął po koronę króla strzelców z 22 bramkami na koncie w lidze oraz z 7 w Pucharze Niemiec. Człowiek maszyna, a w tym sezonie znowu pokonuje kolejne rekordy. Zabrakłoby miejsca, by wszystkie Jego osiągnięcia wypisać. W plebiscycie Złotej Piłki France Football 8 miejsce. Cóż. Bundesliga nie jest tak medialna. Nie ma co komentować.
Wojciech Szczęsny z numerem 1 przed Gigi Buffonem? Wcześniej nieprawdopodobne, teraz rzeczywiste. Po krótkiej przygodzie z PSG Gigi wrócił do Turynu, ale już nie po koszulkę z numerem 1. Wojtek honorowo chciał Mu ją oddać, jednak ten jej nie przyjął. W polu bramkowym Szczęsny dzieli i rządzi, jest podstawowym zawodnikiem Starej Damy i tylko się cieszyć. Krychowiak wraca do formy z Lidze Rosyjskiej, co udowadnia i tam i w Reprezentacji Polski. Grosicki, raz lepiej raz gorzej, wiadomo jak to Grosik i jego turbo. Piątkowi nie ma co zazdrościć, trochę się chłopak wystrzelał, ale biorąc pod uwagę całą obecną grę AC Milan… z pustego to i Salomon nie naleje. Fabiański, Zieliński, Milik, Linetty, Drągowski, Kownacki, Skorupski, Reca, Salamon, Cionek, Glik, Kapustka, Rzeźniczak, Grabara, Klich, Bednarek, Olkowski, Góralski, Skorupski, Kędziora, Stępiński, Olkowski, Pawłowski, Pazdan, Grabara, Bielik, Piszczek i wielu więcej, niech im zdrowie dopisuje.
Reprezentacja Polski. To, co tygryski lubią najbardziej
W tym podsumowaniu 2019 roku w piłce nożnej zaczniemy jednak nie od Pierwszej Reprezentacji, a od tej młodzieżowej. Polska po raz pierwszy była gospodarzem Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej U20. Reprezentanci 24 krajów rozgrywali swoje mecze na wspaniale przygotowanych stadionach w: Gdyni, Bydgoszczy, Łodzi, Lublinie, Tychach i Bielsko-Białej. Mistrzostwa wygrała Reprezentacja Ukrainy, pokonując Reprezentantów z Korei Południowej 3:1. Polska Reprezentacja odpadła niestety po zaciętym boju z Włochami 0:1 w 1/8 finału. Chciałoby się, by tak daleko dochodziła pierwsza drużyna w MŚ. Nasz kraj kolejny raz udowodnił, że potrafi organizować turnieje na najwyższym poziomie. Pierwsza drużyna.
Rok 2019 był rokiem eliminacyjnym do ME. Nasza drużyna awansowała z pierwszego miejsca w grupie. Tutaj jednak nie może być mowy o żadnym sukcesie. To był po prostu obowiązek. W grupie, w której prócz Polski znalazły się takie drużyna jak: Austria, Izrael, Słowenia, Macedonia Północna i Łotwa, nie można było nie wygrać.
Trudniej będzie w samych Mistrzostwach. Po pierwsze będą to pierwsze ME bez jednego czy dwóch organizatorów. Po drugie w grupie mamy Hiszpanów oraz Szwedów. Dwa narody, które wyjątkowo Nam nie pasują, a o trzecim dowiemy się w marcu. Nowa konwencja, jaką jest Liga Narodów, która miała zająć miejsce meczy towarzyskich, zupełnie Nam nie wyszła. Fakt, że w grupie trafiliśmy na Portugalczyków i Włochów, a do tego na stanowisko selekcjonera po Adamie Nawałce wstępował nikomu bliżej nieznany Jerzy Brzęczek, nie pomagał. W ekspresowym tempie z tychże rozgrywek odpadliśmy, choć te mecze w wykonaniu naszej Reprezentacji nie wyglądały tak źle.
Przyszły rok da nam wiele odpowiedzi. Nasza Reprezentacja gra nierówno. Męczy się ze słabszymi zawodnikami, czeka na błysk gwiazd. Cóż to może oznaczać? Chciałbym by to były złe miłego początki. Dostali kredyt zaufania. Trener Brzęczek, choć nikogo do końca nie przekonuje, to pierwszy krok wykonał. Wszystko okaże się w roku 2020.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
2020 rok to rok Mistrzostw Europy. Pierwszy raz w historii w takim schemacie. Jak wyjdzie? Tego dowiemy się już niebawem. Czas szybko płynie. Mamy wielkie oczekiwania, balonik naszym sumptem będziemy znowu pompować. Czekać na pokaz siły, umiejętności i zaangażowania naszych piłkarzy. Nie tylko w samych ME, ale również w rodzimej lidze, ligach zagranicznych oraz wszelkiej maści pucharach. To coś, co nas elektryzuje, daje radość i smutek, coś, co łączy nas i dzieli, to nieprzespane noce i godziny dyskusji. To wszystko sport, a my jesteśmy jego częścią. To coś pięknego. I nieważne, czy kupimy nowe korki, łyżwy, narty, piłkę czy koszulkę i szalik, obejrzymy mecz ligi polskiej, włoskiej czy jednak skoki. Cieszmy się wynikami wszystkich naszych sportowców. Bądźmy z nimi wszystkimi. Życzmy im zdrowia i wytrwałości, by mogli nas cieszyć jak najdłużej. I to jest moje podsumowanie 2019 roku w piłce nożnej.
Dziękujemy Wam, że kolejny rok byliście z nami. I angażowaliście się w dyskusje na temat polskiej (i nie tylko) piłki nożnej. Sportowego nowego roku!
Przeczytaj również:
„Niemożliwe? Zostawcie to Polakom!” – Rodacy po świecie rozsiani, czyli nasi piłkarze za granicą
Miliony monet! Na co wydają pieniądze najlepiej zarabiający piłkarze?
Plebiscyt na najlepszego piłkarza – ZŁOTA PIŁKA
0 komentarzy