Szczerze? O Majówce zaczynam myśleć już w czerwcu. Dzięki temu przez lata korzystania z uroków długich weekendów zaliczyłem kilka ciekawych miejsc, ale też znalazłem sposób na odpoczynek w mieście. Często jednak pomysł na majówkę czai się tuż za rogiem. Teraz dzielę się z Tobą moimi doświadczeniami.
Znajomy wchodzi do biura: – Mam dość, psychicznie padam.
Dzwoni przyjaciel: – Człowieku, jeszcze jeden dzień i w tej robocie zwariuję.
Żona zagaduje: – Codzienność mnie wykańcza.
Kolegom mogłem tylko udzielić rady, za to żonę udało się wprowadzić w świetny nastrój. Recepta? Urządzamy sobie wakacje biorąc tylko trzy dni urlopu. Dokładnie – za trzy dni urlopu mamy łącznie dziewięć dni wolnego i w tym czasie zamierzamy solidnie naładować akumulatory podczas weekendu majowego 2017.
Gdzie na majówkę?
Też potrzebujesz takiej przerwy? Wystarczy, że przekonasz szefostwo, by udzielono Ci urlopu 2, 4 i 5 maja. Dzięki temu aż od 29 kwietnia do 7 maja będziesz miał czas tylko dla siebie i swoich najbliższych. I co wtedy? Ja plany szykuję od dawna, więc pomysłów parę do głowy mi wpadło. A zaczęło się od kluczowego pytania: gdzie na Majówkę?
Najfajniej wyjechać za miasto. Nawet w razie kolejnego ataku zimy morze będzie urokliwe, jeziora raczej nie powinny zamarznąć, a podczas takiej pogody góry także mają swój niezapomniany klimat. Tak, to najlepsze miejsca na majówkę. Możesz tam siedzieć zupełnie bezczynnie i kontemplować przyrodę (w końcu to czas dla Ciebie, więc Ty dokonujesz wyboru), ale możesz też połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli wyczyścić umysł i ruszyć ciało. I to bez względu na to, czy jesteś szczęśliwcem uciekającym w stronę przyrody, czy też decydujesz się na majówkę w mieście.
Pomysły na aktywną majówkę
Przede wszystkim rower, bo rower jest dobry na wszystko. Gdy się z nim porządnie skumplujesz, to okaże się również przyjacielem w złą pogodę. Po prostu wyposażysz siebie w odpowiednie ubranie, swojego kumpla w odpowiedni sprzęt i nawet deszcz i mróz was nie zatrzymają.
W Polsce najprzyjemniej jeździ się po Mazurach (okolice Ełku), Kaszubach (w pobliżu Kartuz) czy wzdłuż morza (świetna ścieżka od Gdańska do Gdyni), ale chyba nigdy nie udało nam się zrelaksować tak, jak podczas pięciodniowej wycieczki po Bornholmie.
Trasy wyłącznie dla rowerów, wszędzie zieleń. Do tego pyszne wędzone ryby i malutkie przydrożne stoiska, w których można było kupić zbierane przez mieszkańców owoce. Jeśli nie podczas majówki 2017, to może za rok spróbuj wybrać się na wspaniałą duńską wyspę.
Gdzie na rowerową majówkę?
Wracając do roweru – sprzętem numer jeden jest także mieście, bo nawet te największe oferują dziś bardzo ciekawe trasy. W Warszawie przejechanie kilkunastu kilometrów wyłącznie drogą dla rowerów nie jest już żadnym problem (szczególnie polecam Las Kabacki), w Krakowie można urządzić sobie przejażdżkę wzdłuż Wisły, ale w innych polskich miastach (lub ich okolicach) tras nie też brakuje.
Podczas jazdy na rowerze absolutnie kluczowy jest kask. Bez odpowiedniego ubrania zmokniesz, na źle przygotowanym rowerze daleko nie zajedziesz, ale pomyśl, co się stanie, gdy zabraknie Ci kasku w momencie, gdy będziesz go potrzebował?
Pytanie tylko jaki kask rowerowy wybrać. Przede wszystkim musi być dobrze dopasowany i z odpowiednim atestem. Tylko taki daje pewność, że głowa jest odpowiednio chroniona. Zwróć uwagę na ten aspekt, a dopiero później na kolor, kształt itd.
Kask to absolutna podstawa (choć polskie prawo nie wymaga jego używania), ale jest jeszcze szereg sprzętów, które sprawią, że majówkowa wycieczka będzie przyjemniejsza. Dobrze wyposażyć rower w sakwy lub po prostu kupić wygodny plecak, by mieć pod ręką wszystko, czego potrzeba: od akcesoriów rowerowych po wodę i coś do jedzenia. Przydatnym sprzętem jest również licznik rowerowy, bidon wraz z uchwytem, błotniki czy bagażnik.
Chodzenie z kijkami już nie śmieszy
Powszechnym, ale także coraz popularniejszym w Polsce sportem jest nordic walking. Choć kiedyś chodzenie z kijkami wyglądało dla nas trochę zabawnie, to szybko z żoną się do niego przekonaliśmy. Największą zaletą tego sportu jest… prostota. Nie potrzebujesz wielkiego i ciężkiego sprzętu, ani specjalnego przygotowania. Twoim najważniejszym zadaniem będzie wybór kijów (lepiej jednak dobrze go przemyśleć, a nie zdawać się na los) i zebranie chęci do wyjścia na spacer.
Kije mają również tę zaletę, że możesz z nimi maszerować zarówno po górach, jak i w mieście. Dzięki temu majówkę możesz spędzić męcząc się wędrówką pod górę (przeżywaliśmy to w Pieninach, które wiosną są wyjątkowo piękne), ale także maszerując po płaskim (spacer wokół krakowskich Błoń). Zresztą niektórzy ludzie na co dzień po prostu przechowują kije w bagażniku samochodu i gdy tylko mają chwilę czasu, idą na spacer. Szczególnie, że z kijami możesz maszerować bez specjalnego przygotowania, choć na ogół warto wcześniej posłuchać kilku rad o tym jak chodzić z kijkami.
Majówka na rolkach
Jest też inny sport, do którego sprzęt bez problemu zmieści się bagażniku, a daje świetną możliwość oderwania się od rzeczywistości. Rolki rekreacyjne może nie są bezcenne w górach, ale jeśli spędzasz majówkę w miejscu, gdzie są asfaltowe trasy spacerowe, to lepszego pomysłu na szybkie przemieszczanie się nie znajdziesz.
Podczas jednej majówki w Austrii (okolice Zell am See) udało nam się dzięki rolkom zwiedzić taki fragment regionu, że spacerując na pewno by się nam to nie udało.
Majówki nie da się zmarnować
W Polsce, za granicą, czy w mieście – żadnej naszej majówki nie uważam za zmarnowaną. Na każdą mieliśmy jakiś pomysł i każdą udało nam się spędzić aktywnie. Wystarczy tylko mieć pomysł i po prostu chęć ruszenia się, bo nic tak nie łąduje akumulatorów jak trochę ruchu.
Przeczytaj podobne artykuły:
1. https://blog.sportbazar.pl/porady/najlepsze-trasy-rowerowe-na-warmii-mazurach-i-podlasiu/
2. Najpiękniejsze szlaki górskie w Polsce. Ranking tras
3. Gdzie pod namiot w Polsce? 5 najciekawszych miejsc z polami namiotowymi
0 komentarzy